Strony: 1 [2]

WENUS -LUCYFER.

  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #15 : Marzec 26, 2009, 19:18:04 »

Wiedza i madrosc.

Blad masz racje wiedza i madrosc to nie to samo, ja zawsze to podkreslam,moze gdzies zbyt pospiesznie  uzylam ktoregos z okreslen. Nie mniej jednak wiedza jednego i drugiego aspektu to wiedza a madroscia jest z niej korzystanie. Ale cala wiedza jest zdeponowana w aspekcie zenskim i co za tym idzie wzorzec madrsci tez wlasnie Sofia -Madrosc w ziarnie zycia ktore przekazuje kobieta.
Natomiast Lucyfer tak _ gwiazda Zaranna, Jutrzenka -Wenus , zawsze aspekt zenski nie meski jak sugeruje judaizm przez uzycie ben ( syn/ , mezczyzna?)



Kaplan , nie spiesz sie kazda osoba w dyskusji jest potrzebna, bo ja uzupelnia, poszerza. Kiedys uznawana byla wiedza i madrosc kobiet za nadzedna, madry mezczyzna chadzal po rade do WIEDZY ( kobiety wiedzacej), informacja o tym pozostala w bajkach i legedach.

Kiara U¶miech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #16 : Marzec 26, 2009, 19:58:00 »

Cyfrologiczny odczyt Wenus.

Nie wiedzialam iz 7 to Venus. To jeszcze prosciej , poniewaz Venus to Lucyfer, Jutrzenka, Gwiazda Zaranna, Jasnosc.Czyli czas Venus , czas milosci podwojne V tworzace w w odwrotnym ziemskim odbiciu ( M to dwie V, czyli czas milosc , czas roli Venus na gorze i na dole. tak wgra sie w rzeczywistosc wiedza czystego przekazy tworczego bryl platonskich napelniona najwieksza moca milosci.
Inaczej Venus uwolni blokade miedzy astralem a nadprzestrzenia moca milosci zrobi to ona laczac w 1 -jednie wiedzy Stworcy aspekt meski i zenski dwie 4 tworzac 8 pelnie jedni w nieskonczonosci tez w 8.

Teraz chce mi sie smiac  ( taka mala dygresja) urodzilam sie 7-go, 4- kwiecien, na ulicy Pocztowej pod numerem 8. W willi ktora nazywa sie Aida , profesor Michalowski ( archeolog - egiptolog) , byl prawie moim sasiadem.
Co z tego wynika? 7 + 4=11 ( jest to 1 do kwadratu) + 8 = 19 daje 10 = wzmocnona 1
czyli wyszlo z tego 7 1 (bardzo silna jedynka) i 8 czyli 718 a na koniec , bingo strzal w 10 na ulicy ktora niesie nowiny ( poczta). Co¶ Co¶ Co¶ U¶miech U¶miech U¶miech U¶miech

Tak 718 to wiedza ktora obdaruje nas Venus gdy polaczy sie z wiedza JEDNI , czyli Stworcy -Absolutu, wejdzie wibracyjnie w 8 wymiar. Czyli przez stanie sie jednia z aspektem meskim ( polaczona wiedza kobiety i mezczyzny ) sama bedzie 8-ka i my wszyscy otrzymamy wiedze nowa.

To taki wynik moich rozwazan.
Ale rowniez ...
Wenus to 7 ale i 5, 7 odnosi siê do Gwiazd - Kosmosu, chodzi o konstelacjê Ursa Minor, sk³ada siê z 7 Gwiazd, jest to Ma³a Nied¼wiedzica, staro¿ytni nazywali j± Smocz± Matk±, Egipcjanie nazywali j± Sevekh (SEVEn-SIEDEM)

Kiara U¶miech U¶miech

dokona³em ma³ej modyfikacji tekstu bo by³ b³±d (Tajemnica Liczby 7 to bardzo skomplikowana kwestia, poniewa¿ odwo³uje siê do CZASU POCZ¡TKÓW KOSMOSU) -Arcykap³an
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2009, 01:25:59 wys³ane przez Arcykap³an »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #17 : Marzec 26, 2009, 19:59:40 »

Wenus i Szatan to nie to samo.

Tylko pamietaj iz Szatan i Venus to nie to samo. Inaczej Lucyfer i Szatan. Jedno z nich reprezetuje wiedze uczyc , drugie wiedze materii. W sumie ta wiedza sie kompletuje , albo wiedza uczuc moze byc wyjasnoina przez przez wzory logiczne. Ale jest jedno ale.... , wiedzy uczuc nie mozna zaprogramowac tymi wzorami, mozna juz tylko jak zaistnieje pokazac ja rowniez za pomoca takiego przekazu.
Uczucia maja to do siebie iz rozkwitaja nieprzewidywalnie, tworzac piekno , ktore ciagle nas zaskakuje.
Szatan w materii musi niesc jedna polowe wiedzy bo on jest aspektem meskim i nigdy nie byl zenski.Powiem szalony Szatan.... Mrugniêcie Mrugniêcie Mrugniêcie Buziak U¶miech...
Gdyby teraz jego wiedza zdominowala ludzi, to koniec z ewolucja, ponownie musieli bysmy zaczynac nasza droge.
Jednak wiem ze sie tak nie stanie.

Kiara U¶miech U¶miech

ps. Tak uzywam skrotow myslowych, lub inaczej operuje blokami myslowymi zamiast wywodem slowo po slowie, wiem tak juz mam od dziecka ( dlatego trzeba mi zadawac pytania), bo nie lapie co w Twoim toku myslowym jest niezrozumiale. Dla mnie wszystko jasne. Z ta M odwrocona poszukam jakiegos pierwotnego zwiazku  , wiem iz musi byc.
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #18 : Marzec 26, 2009, 20:02:06 »

ROZNICE
Szatan i Lucyfer to nie to samo. Lucyfer to swiatlosc , wiedza uczuc , kobiecosc , intuicja i wszystko co sie z tym laczy. Natomiast wiedza logiczna , wyliczalna, sprawdzalna w materii to Szatan, on to reprezetuje.
Boga w sensie religji kk wogole nie biore pod uwage ( bo reloigja nie niesie prawdy) , natomiast Stworca dla mnie to wiedza wszechrzeczy, wszystkiego co tylko moze byc wiedza.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #19 : Marzec 26, 2009, 20:03:51 »

Reprezetacja symboliczna Wenus-Lucyfer i Szatan.

Wlasnie chodzi o symbol ( w tym wypadku nie o osoby),Lucyfer wiedza duchowo uczuciowa, Szatan wiedza praktyczno logiczna. Tworza calosc wiedzy obydwoje , wiem to.
On nigdy w nic nie wierzy dopuki nie zwazy i nie zmierzy, taki jest symbol Szatana. Moim zdaniem kosciol tak bardzo sie go boi , bo on udowodni namacalnie ta glupote zawarta w dogmatach.

Szatan , sprzeciw Bogu( Bog to pelnia wiedzy) wiec on sprzeciwil sie wierzeniu na slowo, musi to udowodnic naukowo, po to zszedl na ziemie jako taki symbol.Faktycznie jest to dzialanie i poszukiwanie doswiadczalne.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #20 : Styczeñ 12, 2010, 12:58:28 »

Symbolika ksiezyca i Venus...

"cytat z Wikipedii
Zorian Do³êga Chodakowski twierdzi³, i¿ na Ukrainie w pie¶niach ludowych, zw³aszcza weselnych, ksiê¿yc oznacza³ pana m³odego, za¶ zorza (gwiazda Wenus, jutrzenka) zwana tam tak¿e leliw± wyobra¿a³a w podobnej przeno¶ni pannê m³od±. Pisa³ do Bandtkiego, i¿ god³o Leliwy widzia³ na czerwonych chor±giewkach weselnych[31]. J. B³aszczyñski, autor artyku³ów heraldycznych w Encyklopedii Orgelbranda, opieraj±c siê na informacjach jakiego¶ nie wymienionego z nazwiska archeologa, pisa³, ¿e lud w Sieradzkiem nazywa Leliw± ksiê¿yc na nowiu w chwili, kiedy siê nad nim znajduje gwiazda Wenus i ¿e tê rzadk± konstelacjê uwa¿a za zapowied¼ klêski[32]. Tak± sam± informacjê powtarza Andrzej Kulikowski[33]."
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #21 : Czerwiec 28, 2010, 23:13:41 »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #22 : Lipiec 12, 2010, 23:58:49 »

Ciekawostki o cyklach Venus.


Piêciok±tne cykle Wenus.

Wenus i Ziemia kre¶l± na niebie pentagram - piêcioramienn± gwiazdê., której wierzcho³ki wyznaczaj± tym samym  piêciok±t foremny. Ka¿dy z piêciu wierzcho³ków pentagramu/piêciok±ta wyznaczany jest przez koniunkcjê (doln±) Ziemi i Wenus, która ma miejsce raz na 584 dni. Oznacza to, ¿e wyrysowanie wszystkich piêciu wierzcho³ków pentagramu trwa 2920 ziemskich dni (5 x 584 dni), czyli 8 ziemskich lat. W tym samym czasie Wenus obiega S³oñce 13 razy.

http://www.swietageometria.info/ksztalty-wszechswiata?start=4


Przejscie Venus przez tarcze slonca.


http://ptma-chorzow.astronomia.pl/aktual/Wenus/Wenus.html


"Bryly Platonskie" aspekty Venus.


http://www.swietageometria.info/ksztalty-wszechswiata?start=3


**********

   

    Kiara pisze:   
    Twój komentarz oczekuje na moderacjê.
    23 stycznia 2015 o 12:59   

    paniznaprzeciwka pisze:
    22 stycznia 2015 o 22:54

    Och Kiaru¶ od pocz±tku nas tu ko³owa³a¶. Niby demaskowa³a¶ Swerdlowa i zapewnia³a¶ ¿e zosta³ pora¿ony kosmiczn± energi± mi³o¶ci :-) dlatego te¿ osobi¶cie musia³a¶ byæ na tamtym seminarium i teraz te¿ na pewno bêdziesz. Nie ma przypadków. Cudowna lucyferyczna magia mi³o¶ci i rytua³ów enochiañskich, a g³upie i biedne goje siê nie domy¶laj±, bo takie przemy¶lane sensowne elaboraty pisa³a¶.
    Czytajcie panie i panowie jak siê sprawy maj± :
    https://monitorpolski.wordpress.com/2012/01/31/tim-rifat-o-tajemniczych-dzwiekach/

    **********

    Ty za¶ jeste¶ manipulantk± pierwszej wody… mo¿e ujawnisz nam swoje pochodzeniowe korzenie…. U¶miech i rolê jaka tu spe³niasz….
    a przy okazji daje ci woln± rêkê w rekonstrukcji moich….. U¶miech mo¿e wówczas poznam swoj± ¯ydowsk± metrykê pochodzeniow± i ¯ydzi powiedz± „ot prawdziwa ¯ydówka…… U¶miech puki co nic takiego nie istnieje.

    Przestañ zwodziæ ludzi, bo to tanie chwyty poni¿ej pasa., chcesz co¶ ujawniæ… masz dowody ,proszê bardzo.

    Najlepiej niech to bêdzie halachiczna linia….. ale taka na bank… bez zastrze¿eñ poproszê!

    Swerdlowa kto¶ czym¶ porazi³…… Co¶Co¶ !!!!!! Nic nie wiem na ten temat. Je¿eli , to mo¿e Ty swoimi insynuacjami.

    Zawsze bywam tam gdzie chcê i kiedy chcê i nie mam zamiaru nikomu siê z powodów moich decyzji spowiadaæ… jasne?

    ….”g³upie i biedne goje…” Ty do tego grona siê nie zaliczasz, co najwy¿ej usi³ujesz TU swoje lody krêciæ na tych jak ich nazywasz „g³upie i biedne goje…” przebieg³o¶æ i wyrachowanie….. to nie s± warto¶ci na OBECNY czas najcenniejsze.
    Zastraszanie mnie równie¿ nic ci nie da”ostatnie podrygi…..” zemn± takimi argumentami nie pograsz.

    Lucyfer/ Venus doprowadza ciê do pasji bo ta ujawniona wiedza JASNO¦CI daje LUDZIOM WOLNO¦Æ… z pod jarzma dotychczasowej dominacji religijnych w³adców.
    Nie nie ma przypadków i nigdy nie by³o .. nie bêdzie równie¿ spowiedzi gdzie i kiedy ja bêdê.
    Co do Stewarda Swerd³owa…. dodam i¿ On mo¿e robiæ wszystko z najlepsz± wiar± i intencj± w dobro…. uwa¿am to za mo¿liwe. Ale, On nie ma mo¿liwo¶ci weryfikacji warto¶ci wiedzy, bo jest zakodowany i zmanipulowany , ma defragmentowan± ( poobdzielan± pod¶wiadomo¶æ do czê¶ci ktorych nie ma dostêpu) , natomiast odpowiedzialno¶æ za to, co z nim zrobiono ponosz± s³u¿by specjalne , religie i politycy. Wykorzystuj±cy LUDZI z mo¿liwo¶ciami paranormalnymi od dziecka.
    Wiesz o tym doskonale bo sama jeste¶ w opcji takich zainteresowañ .. o czym ¶wiadczy twoja obecno¶æ w tym miejscu i wstawienie tego linku.

    https://monitorpolski.wordpress.com/2012/01/31/tim-rifat-o-tajemniczych-dzwiekach/

    Budz± we nie obrzydzenie takie ludzkie czyny.

    ps. dziekujê Ci za dyskusjê , by³ to ostatni post skierowany do Ciebie.

    Kiara.
    Odpowiedz   
        Kiara pisze:   
        Twój komentarz oczekuje na moderacjê.
        23 stycznia 2015 o 13:20   

        W tym gronie i nie ty³ków tym s± przygotowani i przeszkoleni ludzie, którzy wielk± pasj± usiluj± zniszczyæ wszystkich, którzy ods³aniaj± PRAWDÊ z intencj± jej dostêpno¶ci dla wszystkich, oraz historyczne powi±zania obecnych zdarzeñ z polityk±, religi± i histori±.

        S± perfidni , wyrachowani i zdolni do wszystkiego.. za to im p³ac±, a dla nich jedyn± warto¶ci± jest pieni±dz..

        Nie bêdê ich lokalizowa³a etnicznie, bo tacy ludzie s± we wszystkich nacjach.
        Zakulisowo tworz± zestaw „prawdziwych”…. U¶miech informacji o kim¶.. i w sekrecie oraz wybrañstwie kogo¶…. a praktycznie do wszystkich, rozsy³aj± i propaguj± steki k³amstw, oszust spreparowanych , manipuluj± informacj± w celu zaplanowanego niszczenia cudzego autorytetu i godno¶ci.

        Mnie poinformowali z wyrachowaniem…. ” nie zaistniejesz TU… zrobimy to ” nie zrozumieli, ¿e ja nie mam intencji zaistnienia gdzie¶…..

        To co dzieje siê na p³aszczy¼nie zmian energetycznych i duchowych nie jest zaistnieniem… a realn± i fizyczn± zmian± która dokonuje siê pomimo ich zakulisowej dzialalno¶ci.

        Informacja ¿e czeka na mnie snajper…. nie zastrasza mnie, dlaczego….. to wiedz± doskonale ci, którzy mi j± przekazali.

        Warto wyj¶æ ponad strach, ale tak naprawdê, a nie tylko w s³owach… jest to mo¿liwe dla wszystkich.

        mi³ego dnia wszystkim znaprzeciwka….. zmieñcie strony, bêdziecie spokojnie spaæ bez ci±g³ych lêków o jutro…

        Kiara.

*********
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 23, 2015, 13:20:20 wys³ane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #23 : Maj 31, 2011, 09:55:38 »

Przeniesione z innego forum...

http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,340.msg1957.html#msg1957



"
Przy okazji nadchodz±cych corocznych ¶wi±t Bo¿ego Narodzenia (25 grudnia) jest okazja do omówienia tego tematu, w astrologicznym aspekcie narodzin: rocznego cyklu s³onecznego oraz planety Wenus.

Bo¿e Narodzenie (katolickie ¶wiêto upamiêtniaj±ce narodziny Jezusa Chrystusa) zosta³o ustanowione przez Ko¶ció³ w IV w n.e. w miejscu ustanowionego od staro¿ytnych czasów ¶wiêta odnowienia S³oñca, przypadaj±cego w okresie przesilenia zimowego, tj dnia, w którym dni zaczynaj± byæ d³u¿sze ni¿ noce. Obecnie przesilenie zimowe przypada na 21-22 grudnia. Na pocz±tku naszej ery przypada³o ono 25 grudnia [Wikipedia, przesilenie zimowe].

¦wiêto w okresie przesilenia zimowego zwi±zane by³o z kultem S³oñca, które czczono jako najwa¿niejszego Boga ("Bo¿e Narodzenie" jest wiêc jak najbardziej odpowiedni± nazw± dla tego ¶wiêta). Przed zmianami ko¶cielnymi ¶wiêto to mia³o formê Sol Invictus (³ac. S³oñce Niezwyciê¿one), kultu zwi±zanego z czci± bóstw solarnych, w tym Mitry, Sol (Helios) i Astarte (fenicka Wenus - Królowa Niebios).

U s³owian obchodzono Godowe ¦wiêto (god = rok; gody ma³¿eñskie = rocznice), Szczodre Gody, ¦wiêto Zimowego Stanias³oñca, uznawane za pocz±tek nie tylko nowego roku s³onecznego, ale te¿ liturgicznego oraz wegetacyjnego. Zwyciêstwo ¶wiat³a nad ciemno¶ci±. Od tego momentu Swaróg - S³oñce znów zaczyna³ odzyskiwaæ panowanie nad ¶wiatem. [Wikipedia, ¦wiêto Godowe]

Od przesilenia zimowego, na prze³omie znaku zodiaku Strzelca i Kozioro¿ca,  zaczyna³ siê nowy rok s³oneczny. Na kole astrologicznym jest to miejsce Medium Coeli (¦rodek Nieba), maj±ce odpowiednik w po³udniowej porze dnia, kiedy to S³oñce góruje.

Dniem poprzedzaj±cym "Bo¿e Narodzenie" jest "Wigilia" (z ³ac. vigilia - czuwanie, stra¿), zwana tak¿e "Gwiazdk±" - wieczerz± wigilijn±, rozpoczynaj±c± siê wraz z pojawieniem siê pierwszej "gwiazdki" na niebie, nawi±zuj±cej do Gwiazdy Betlejemskiej, oznaczaj±cej narodziny Jezusa. W dniu tym obdarowujemy siê równie¿ prezentami, który to zwyczaj zosta³ zapo¿yczony z starorzymskich Saturnaliów, obchodzonych w tym okresie, ¿egnaj±cych stary rok. Obraz ¦w. Miko³aja mo¿na przyrównaæ tu do Saturna, z jego astrologicznymi cechami, daj±cego prezenty lub rózgê.

W omawianym okresie, pierwsz± "gwiazd±", któr± widzimy jest planeta Wenus.
 

Planeta Wenus jest widoczna na niebie tu¿ przed wschodem S³oñca oraz wieczorem, po zachodzie S³oñca; st±d nazywana jest Gwiazd± Poranna - Jutrzenk± oraz Gwiazd± Wieczorn±.

Staro¿ytni, do odkrycia Pitagorasa (VI w p.n.e.), uznawali Wenus za dwie planety: Tioumoutiri i Ouaiti (staro¿. Egipt), Fosforos (staro¿. Grecja, z gr. Nios±cy ¦wiat³o) lub Heosforos (z gr. Nios±cy ¦wit) i Hesperos (z gr. Wieczór). Greckie nazwy Wenus zosta³y przet³umaczone na ³acinê jako: Lucifer (Lucyfer - Nios±cy ¦wiat³o) i Vesper (Wieczór) [Wikipedia, Wenus].

Co ciekawe Jezus nazwa³ siebie: "Jam jest korzeñ i ród Dawidowy, gwiazda jasna poranna" [Biblia, Obj. 22:16]. Mo¿na by powiedzieæ, ¿e jest to równowa¿ne z nazwaniem siebie Lucyferem - Nios±cym ¦wiat³o i poznaj±c cechy znaku Kozioro¿ca, w którym urodzi³ siê Jezus, widzimy, ¿e odpowiada jemu w³a¶nie taki archetyp, zwi±zany z "10" potencja³em; o¶wieceniem i doj¶ciem do celu.

Gwiazda Betlejemska, która wskazywa³a nadej¶cie króla (Jezusa) ma symbolikê Wenus:

Gwiazda Betlejemska, z widocznym na jej symbolu ogonem, ma postaæ komety, co mo¿e dziwiæ: wi±zanie komety z planet± Wenus. T± niejasno¶æ rozwi±zuje Immanuel Velikovsky, w swojej teorii, podanej miedzy innymi w ksi±¿ce "Zderzenie ¶wiatów", w której opisuje "narodziny" planety Wenus, jej przej¶cie ko³o Ziemi, powoduj±ce biblijne plagi, wypchniêcie Marsa i zajêcie jego orbity. (http://books.google.pl/books?id=99LWMjJItGkC&pg=PA228&lpg=PA228&dq=zmiana+orbity+wenus&source=bl&ots=eYD9dWlYGp&sig=PYW9YGictE2GScWJiUQ0p5KvR7k&hl=pl&ei=Y6gLTe-oCoio8QPnzvHMDQ&sa=X&oi=book_result&ct=result&resnum=3&ved=0CCcQ6AEwAg#v=onepage&q=zmiana%20orbity%20wenus&f=false)

¦wiêto Wenus, jako komety, czyli narodziny Wenus obchodzone jest w³a¶nie w Wigliê, poprzez ustrojenie choinki (symbolizuj±cej iskrz±cy ogon komety) zwieñczonej gwiazd± Wenus:



Od czasów pojawienia siê Wenus, staro¿ytni astrologowie zwracali na ni± niezwyk³± uwagê. Nie dziwi to w³±czaj±c fakty o jej dawniejszej, niszczycielskiej sile. Staro¿ytni przedstawiali j± jako wê¿a, smoka, niebiañsk± pochodniê, gwiazdê d³ugow³os±  i brodat± [D.Talbott, W.Thornhill: "Pioruny Bogów"]:

Inanna - sumeryjska Wenus

"Jak smok z³o¿y³a¶ swój jad na Ziemi, zala³a¶ kraj ogniem. Ryczysz hukiem sztormu, niszczycielko Ziemi. Ludzko¶æ lêka siê Ciebie dr¿±c przed Twym gwa³townym blaskiem."

Isztar - baliloñska Wenus

"Jestem jak deszcz p³omieni. L¶ni±ca pochodnia nieba i Ziemi, rozszala³a nawa³nica."

Sekhmet - egipska Wenus

"P³omieñ ognia w swym wzburzeniu, gwiazda rozpraszaj±ca p³omienie w ogniu. Lêk przede mn± jest w ich sercach. Respekt przede mn± jest w ich sercach. Nikt nie mo¿e do niej podej¶æ. Strugi za ni± to p³omienie ognia."




"Tutaj jeszcze kilka informacji o Wenus - przychylam siê do teorii ¿e kiedy¶ jej nie by³o pomiêdzy Ziemia a S³oñcem:
http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,236.0.html

Majowie tak¿ ebacznie i¶e jej przygladali, kilka ciekawych informacji mo¿na znale¼æ w filmie "Sekrety Super Bogów":
http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,145.0.html

...choæ polecam zamiast fillmu przanalizowanie napisów."



"Majestic tak masz racjê mo¿na odczuæ obecno¶æ wszystkich materialnych i nie materialnych istot w naszym pobli¿u  ale rownie¿ daleko od nas. W tym wypadku odleg³o¶æ nie odgrywa wielkiej roli. 
Ale trzeba mieæ czyste mo¿liwo¶ci odczuwania, czyli nie zablokowane 5 zmys³ów, perfumami, obrazami, smakami itd... wówczas bez problemu mo¿na i¶æ z "zawi±zanymi oczami" przez ¿ycie.....   

Obecnie uczymy siê identyfikacji materii i energii przez odczuwanie , jedni s± bardziej inni mniej zaawansowani w tych lekcjach. Jest bardzo wielu 'nauczycieli duchowo¶ci...."  którzy niby mówi± o rozwoju, mi³o¶ci i piêknie , niby przekazuj±  informacje nowatorskie , ale tak naprawdê   ukierunkowuj±c w stronê któr± reprezentuj± ich duchowi opiekunowie, jak dla mnie zwodz±.

Czêsto nie wiedz± kim s± ci prowadz±cy ich z za¶wiatów , wierz± pokazywanym obrazom i s³yszanym my¶l±, czuj± siê tak wyj±tkowi i wybrani ¿e nie chc± s³yszeæ o mo¿liwo¶ci manipulacji sob±.
 Nie chc± analizowaæ faktów , przyjmuj± wszystko za dobr± monetê, bo jak widz± piêkne obrazy.... to musi równaæ siê dobru..... niestety zbyt czêsto tak nie jest.

Ludzie  maj± po blokowane energetyczne wzorce 5 zmys³ów ju¿  w swoich   matrycach eterycznych. Dlatego to co odbieraj± przez cia³a astralne jest TYLKO czê¶ciow± prawd±. Nie ufaj± swoim pierwotnym odczuciom, nie koncentruj± siê na nich , nie usi³uj± zrozumieæ powodu takiego pod¶wiadomego  impulsu.

Zbyt ³atwo wierz± s³owom  innych ludzi ich my¶l±, które adoptuj± jako swoje , w ten sposób powiela siê tradycja my¶lowa i nastêpuje przekodowanie wzorców jak ten z archontami i nie tylko ten.

 Do tego mo¿na do³±czyæ "iluminatów" ( oczywi¶cie tych oryginalnych), co to jest iluminacja..... to nic innego jak ROZ¦WIETLENIE!   To , dlaczego mamy baæ siê roz¶wietlenia, jasno¶ci, pe³ni blasku?Co¶?

Mo¿e ta informacja  z doz± strachu nie jest adresowana do LUDZI , a do szaraków/ biorobotów!  Dla nich istotnie podniesienie wibracji i roz¶wietlenie , transformacja subatomowa , transcendencja jest straszna , oznacza koniec ich istnienia, to prawda. Ale dla LUDZI to przekraczanie wymiaru, , wej¶cie w swoj±  wiêksz± doskona³o¶æ  i mo¿liwo¶æ korzystania z nowej wiedzy.

Gdy nast±pi zdjêcie blokad, przekodowañ z naszych 5 zmys³ów , bêdziemy mogli korzystaæ   w pe³ni z wzorców wiedzy naszej eterycznej matrycy , wówczas zobaczymy prawdê, do¶wiadczymy prawdziwej  iluminacji .
 Na razie niektórzy  z nas ju¿ mocno j± odczuwaj±, nie zgadza im siê przekaz werbalny z ich wewnêtrznym czuciem, widoczne s± olbrzymie sprzeczno¶ci, ju¿ maj± odwagê o tym mówiæ.

________
Wracaj±c do Madlen , bo by³am zaszokowana jej opowie¶ci± o wylewie w samolocie, wizjach , które sta³y siê tre¶ci± ksi±¿ki i niejako wymuszeniu  na niej przez przekazuj±ce jej te informacje byty napisania w 100% tego na czym im zale¿a³o!

 Madlen wiem i¿ trauma poprzednich zdarzeñ ¿yciowych spowodowa³a w Tobie pewnego rodzaju przygotowanie do   akceptacji bólu i cierpienia.
Ale..... ¶wiat Energii ma dwa bieguny , jasno¶æ i ciemno¶æ ( albo barwy szaro¶ci i nie pe³ne kolory) one obydwa manifestuj± siê przez inne zjawiska,  inne odczucia ich konsekwencji.

¦wiat jasno¶ci ciep³a, dobra i szczê¶cia,to ¶wiat absolutnej akceptacji wolnej woli ka¿dego z nas!  On ZAWSZE inspiruje , informuje i akceptuje nasza wolê, zdarzenia których jest twórc± nios± w sobie, rado¶æ , ciep³o , jasno¶æ i szczê¶cie. Nigdy ból , cierpienie choroby i ¶mieræ!

¦wiat ciemno¶ci jest  agresywny, w³adczy , wymusza i pogrywa strachem, bólem , cierpieniem , tworzy sytuacje, które my odczuwamy jako traumatyczne, budz±ce w nas lêk.  To jest prowadzenie w stronê , której prawdziwej intencji nam siê nie ujawnia.
 Sam tytu³ Twojej ksi±¿ki " Selekcjonerzy" ju¿ jest wymowny,  czy kto¶ poza nami co¶ selekcjonuje..... ?
 Jak przeczytam skomentujê, ka¿dy powinien sam analizowaæ zdarzenia swojego ¿ycia, bo on je zna perfekcyjnie i zna swoje odczucia, ka¿dy sam musi wyci±gaæ wnioski z kim jest mu po drodze i czy naprawdê ¶wiadomie  sam wybiera tak± drogê.

Jeszcze jedno.. kontrola wody... to prostsze ni¿ s±dzicie, wcale nie potrzeba ton chemikaliów  ani innych skomplikowanych sposobów. Wystarczy utrzymywaæ w ludziach strach przed  gadami, archontami, iluminatami, bied± , chorob±, utrat± ¿ycia ,  wystarczy zasiaæ ziarno niezgody , wprowadziæ konkurencyjno¶æ, a nasze my¶li i uczucia zmieniaj± jej wzorzec na skalê mikro i makro ( czyli w naszych organizmach i otaczaj±cej  nas w powietrzu oraz na ziemi wodzie), wówczas wszystko co j± zawiera ( a zawiera j± wszystko) nie jest w stanie kreowaæ i przekazywaæ piêkna prawdziwego. Wzorzec wody = ¿ycia jest wypaczony , skrzywiony i nie pe³ny.... znacie do¶wiadczenia z mro¿eniem kropli wody na któr± by³y kierowane ro¿ne uczucia? Dotyczy to równie¿ naszego ca³ego ¶wiata i nas w nim.
__________ 

Na si³ê wpiera nam siê i¿ jeste¶my cia³ami materialnymi ( MY ENERGIE WCIELONE NIE JESTE¦MY CIA£AMI  MY JE TYLKO CZASOWO MAMY, CZASOWO Z NICH KORZYSTAMY I MY JE DLA DO¦WIADCZANIA SAMI TWORZYLI¦MY, BO TAK WYGL¡DA EWOLUCJA MY¦LI ) i podpina  siê nasz± samo¶wiadomo¶æ do ró¿nych grup genotypu z przeszli¶cie., klasyfikuj±c nas i dziel±c.

Ewolucja p³odu w ³onie matki   w skrócie 9 miesiêcy doskonale obrazuje  ewolucjê naszego materialnego cia³a  w czasie setek milionów lat. Nie widzê ¿adnej zasadno¶ci straszenia nikogo  faktem i¿ kiedy¶ wzorem , kodem budowy naszego piêknego cia³a ludzkiego by³o maleñkie kobiece jajeczko, ziarno ¿ycia. To jest informacja dotycz±ca historii tworzenia naszych cia³ , powinni¶my j± wszyscy znaæ  i nie straszyæ ni±  siebie wzajemnie.

 Jedynie szaraki , bioroboty jej nie posiadaj± , bo s± sklonowane z gotowego wzorca cia³a mêskiego. Pora zrozumieæ , kto i w jakim celu fa³szuje nasz±  historiê i zastrasza nas wykorzystuj±c nasz brak wiedzy.
Szaraki s± tworami opartymi na zwi±zkach krzemu LUDZKO¦Æ na wêglu, a to jest zasadnicza ró¿nica i inno¶æ mo¿liwo¶ci.

Wielu z nas odkrywa i¿ istoty powoduj±ce tyle z³a na ziemi i nie tylko na niej TO NIE S¡ LUDZIE... to prawda , to nie s± LUDZIE, to s± samo modyfikuj±ce siê programy, u¿ywaj±ce dla  siebie cia³ biologicznych i wykorzystuj±ce dla swojego bycia miêdzy nami naszej energii ¿ycia, obni¿onej strachem do potencja³u ich potrzeb energetycznych.

Pora w koñcu zaufaæ sobie, swojemu wnêtrzu i na wlanych odczuciach tworzyæ analizy ¶wiata zewnêtrznego.


Kiara.



« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2015, 15:58:39 wys³ane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #24 : Styczeñ 25, 2015, 18:47:17 »

kim jest LUCYFER......?

"Lucyfer - (³ac. lux: ¶wiat³o oraz ferre: nie¶æ - nios±cy ¶wiat³o) wspó³cze¶nie w chrze¶cijañstwie to imiê jednego z upad³ych archanio³ów, uto¿samianego nies³usznie z Szatanem."





=Lucyfer

przez Bitua, 17.sty.2007, w Bez kategorii

 Lucyfer

„nosiciel ¶wiat³a”, „dawca ¶wiat³a”

 

Jest czêsto mylnie uto¿samiany z upad³ym anio³em (Szatanem) na skutek b³êdnego odczytania fragmentu Ksiêgi Izajasza 14,12-”Jako¿e¶ spad³ z nieba Lucyferze, który¶ rano wschodzi³” przek³ad Jakuba Wujka; w Biblii Tysi±clecia imiê to zosta³o zast±pione okre¶leniem „Syn Jutrzenki„. Apostrofa ta w rzeczywisto¶ci skierowana jest do Nabuchodonozora, króla Babilonu (Szatan).

Szatanowi imiê „Lucyfer”  nadali dopiero Ojcowie Ko¶cio³a (¶w. Hieronim                                                       

 W okultyzmie Lucyfer jest upad³ym cherubinem, cesarzem piek³a, zdaniem niektórych demonologów stoj±cym wy¿ej ni¿ sam Szatan  i ukazuj±cym siê „pod postaci± najpiêkniejszego dziecka”

 

„S³ownik Anio³ów w tym anio³ów upad³ych”-G.Davidson



http://amojos.blog.onet.pl/2007/01/17/lucyfer/

Upad³y anio³y.

Upad³y anio³

Upad³y anio³ – pojêcie rozwiniête w my¶l judaistycznej i chrze¶cijañskiej interpretacji Ksiêgi Henocha. Anio³, który radykalnie i nieodwo³alnie sprzeciwi³ siê Bogu[1], wykorzystuj±c otrzyman± woln± wolê. Jest okre¶lany jako diabe³, szatan, demon lub z³y duch[2].
 
 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Upad%C5%82y_anio%C5%82
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2015, 19:00:15 wys³ane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #25 : Styczeñ 25, 2015, 19:15:33 »

 Anio³y pos³añcy Boga.....

Wyklad Pawla Jedrzejewskiego o Aniolach


Generalnie rzecz biorac , anioly powstaly wedlug jednej koncepcji z dzwiekow wydobywajacych sie z ust Adonai /Boga/, wedlug innej skladaja sie w polowie z wody, w polowie z ognia i wiekszosc angelologow podaje liczbe ich skrzydel, jako piec.
Anioly, z wyjatkiem Gabriela, nie znaja jezyka aramejskiego, w zwiazku z tym nalezy sie do nich zwracac po hebrajsku. Ale generalnie Talmud odradza rozmow z aniolami. "jezeli czlowiek znajdzie sie w klopotach, niech nie wzywa Michala, ani Gabriela, ale Mnie niech wola" /Ber. 13 a/

Tora wymienianie imion aniolow zaczyna w ksiedze Daniela. Pierwszymi sa Gabriel i Michal. Numeri /Ksiega Liczb/ wymienia czterech glownych aniolow, stojacych przy tronie Pana. Sa to ; Michal, Gabriel, Uriel i Rafael. Michal stoi ze strony prawej i opiekuje sie plemieniem Rubena. Uriel /a nie Uziel/ stoi po lewicy i jego obowiazkiem jest opieka nad plemieniem Dana. Gabriel stoi z przodu i zajmuje sie plemieniem Judy. Rafal natomiast jest z tylu tronu i odpowiada plemieniu Efraima.

Najwazniejsze anioly to oczywiscie Michal i Gabriel, ktorzy uczestniczyli w slubie Adama i w pogrzebie Mojzesza. Michal strzeze Izraela. Broni go przed zlym aniolem Samaelem /a nie Szymonem.. skad Szymon?/. Michal byl tym, ktory oglosil Sarze nowine o tym, ze urodzi syna. Michal zwyciezyl wojska Sennacheryba i dokonal wielu innych wyczynow. Jak mawial pan Michal Jerzy Wolodyjowski "Michal zacnemu komunikowi w niebie przewodzi".

Gabriel tez wykonywal wazne polecenia.
Odwiedzil Abrahama, przed zniszczeniem Sodomy. Ocalil Tamar od kary spalenia zywcem. Uratowal Jozefa od zemsty Potifara. Nauczyl takze Jozefa w plynnym poslugiwaniu sie siedemdziesiecioma jezykami.
On to takze udzerzyl w pupe malego Mojzesza, aby ten zaczal plakac i wzbudzil tym wspolczucie u egipskiej ksiezniczki.
Takze zwrocil dlonie Mojzesza w strone rozzarzonych wegli w znanej probie "korony i zaru". Uratowal rowniez z plomieni Ananiasza, Miszaela i Azariasza.

Historie pozostalych dwu aniolow "glownych " - Rafaela i Uriasza, sa mniej barwne. Rafael razem z Michalem i Gabrielem odwiedzil Abrahama. Uriel natomiast, ktorego imie znaczy "SwiatloPana" pomaga w poznaniu Tory.
Gabriel jest ksieciem ognia. Jurkemi - gradu. Radija - deszczu. Rahab - morza. Lajla - nocy. Duma - ksieciem i aniolem smierci.
Inni wazniejsi ksiazeta anielscy, nie nazwani po imieniu, bo imiona sa zbyt straszne by je uslyszec, to ksiaze aniol gehenny i ksiaze swiata. Pozniej, juz w czasach wczesnorzymskich, ksiaze swiata nazwany zostal Metatronem.
Warto takze wspomniec aniola Sandalfona, ktory jest tak wysoki, ze roznica wzrostu pomiedzy nim, a innymi aniolami rowna sie odleglosci, ktora przejdzie czlowiek przez piecset lat.
Jezeli natomiast chodzi o bunt aniolow, to sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.

Na poczatku Tory, zlo reprezentowane jest przez postac weza. Nie ma jednak nigdzie wskazowki, czy byl upadlym aniolem, czy tez Szatanem z Ksiegi Hioba. Stary Testament /Tora/ wspomina jedynie bardzo ogolnie o upadku aniolow i buncie Lucyfera. Wszystkie informacje - ktore przekazaly Pani siostry Urszulanki ,PaniHaniu - biora swoj poczatek z tzw. Ksiegi Henocha, ktorej nowy i pelny tekst odkryto w wersji etiopskiej w XVIII wieku, ale oczywiscie ten tekst byl juz znany stulecia wczesniej i stanowil podstawe calej wczesnochrzescijanskiej demonologii /ktora - jak sama nazwa wskazuje - zajmuje sie demonami/.

Wedlug ksiegi Henocha, upadle anioly pod wodza Samyazy przybyly na Ziemie z Nieba i braly za zony kobiety ziemskie, z ktorego to zwiazku narodzili sie olbrzymi . Ksiega Henocha powoluje sie na Stary Testament /Tora/, w ktorym czytamy:
"I stalo sie wtedy, gdy sie ludzie poczeli rozmnazac na ziemi, a corki im sie zrodzily.
Ze, widzac synowie Bozy corki ludzkie, iz piekne byly, brali je sobie za zony, ze wszystkich, ktore sobie upodobali.
I rzekl Pan: Nie bedzie sie wadzil duch moj z czlowiekiem na wieki, gdyz jest cialem; i beda jego dni sto i dwadziescia lat.
A byli olbrzymowie na ziemi w one dni; nawet i potem, gdy weszli synowie Bozy do corek ludzkich, rodzily im syny. A ci sa mocarze, ktorzy od wieku byli mezowie slawni."
/Genesis, 6- 1:3/ /tlumaczenie ksiedza J.Wujka/ Konsekwencja tego zadawania sie corek ludzkich z synami Bozymi, bylo zeslanie na ziemie potopu.

Stary Testament wspominajac czarownice i czarownikow /piec razy/ Lucyfera wspomina jedynie raz, a wielu wybitnych filozofow zydowskich, jak np. Majmonides - przeczylo jego istnieniu. Szatan natomiast pojawia sie w opowiesci Hioba, ale jest juz wtedy sluga Boga, a przeciwnikiem jedynie czlowieka. W ogole postac upadlego aniola, szatana, Lucyfera, diabla - pojawia sie znacznie pozniej w literaturze talmudycznej i w kabale. Wymieniany jest takze w rekopisach znad Morza Martwego.

Talud Jerozolimski bardzo rzadko wspomina o " zastepach piekielnych", ale mnostwo o nich informacji w Talmudzie Babilonskim. Teksty kabalistyczne, ktore wywodza sie z Talmudu Babilonskiego czerpia takze informacje z bogatej demonologii arabskiej, a takze z inspiracji slowianskiej i germanskiej. Najpierw wiec Talmud babilonski wspomina o przywodcy aniolow, ktore przybyly na Ziemie /to wlasnie byl ich UPADEK/ . Jest to zly aniol Samyaza- Samael, ktory - stwierdza Talmud - jest jednoczesnie Szatanem i Aniolem Smierci. Bog pokonal go, ukaral ludzkosc potopem, a z Samaela uczynil wykonawce swoich najokrutniejszych, ale czesto koniecznych rozkazow. Wiele lat pozniej, gdy faraon nie chcial wypuscic Zydow z Egiptu ostatecznym srodkiem na zmiane postanowienia faraona, byla masakra PIERWORODNYCH synow w Egipcie. I wowczas wlasnie Aniol Smierci otrzymal polecenie wykonania rozkazu. Pozniej, juz z Kabaly mozemy sie dowiedziec wiecej o tej szczegolnie niebezpiecznej grupie demonow-"olbrzymow" zrodzonych ze wspolzycia seksualnego synow Bozych i ziemskich kobiet, a takze poznajemy imiona innych upadlych aniolow z armii Lucyfera:
Azazel /pojawia sie u Bulhakowa w "Mistrz i Malgorzata"/ , Belzebub, Asmodeusz, Lilith, Reszew, Agrat, Baal, Bilar.

Prawdziwy rozkwit zainteresowania cala sprawa nastepuje jednak dopiero w okresie chrzescijanstwa.

Nowy testament wspomina Szatana wielokrotnie. Jezus jest przeciez sam kuszony przez diabla, ktory nazywany zostaje Ksieciem Tego Swiata. W Drugim Liscie sw. Piotra /II- 2:4/ pojawia sie zdanie:

"Albowiem jesli Bog Aniolom, ktorzy byli zgrzeszyli, nie przepuscil, ale straciwszy ich do piekla, podal lancuchom ciemnosci, aby byli zachowani na sad.".

Dopierow w Apokalipsie wylania sie diabel, jako smok pokonany przez Michala i i jego aniolow i jest jednoznacznie identyfikowany z wezem i Szatanem / Ap. 12, 7:9; 20:2/. od Apokalipsy wlasnie nieokreslona i mglista wizja demonologiczna Starego Testamentu nabiera bardziej wyraznego sensu.

Wowczas w Persji pojawia sie prorok Mani, ktory cala swoja koncepcje religijno-filozoficzna opiera na historii Szatana i upadku aniolow. Mani stworzyl potezna herezje, znana pod nazwa MANICHEIZMU. Manicheizm przesladowany i zwalczany byl zarowno przez Zoroastrian, jak i Chinczykow i chrzescijan . Jednak przetrwal ponad szescset lat i nawet zrodzil dwie nowe herezje: Katarow i Bogumilow. Kosmologia manichejska mowi o smiertelnej wojnie toczacej sie pomiedzy Krolestwem Swiatla i Krolestwem Ciemnosci. Pomysl przyszedl z mitologii iranskiej, gdzie ksiazeta obu Krolestw byli synami jednego Boga. Manichejczycy oddawali caly swiat materialny we wladanie demonow - upadlych aniolow. Ludzkie cialo zaliczali rowniez do swiata meterialnego, a wiec przeczyli wcieleniu Chrystusa, ktory przybral postac materialna, ludzka.

Teoria, ze caly materialny swiat jest w pazurach diabla pojawila sie w II wieku takze w sektach gnostycznych, ktore w polaczeniu pozniej z ustaleniami manichejczykow daly najbardziej radykalny poglad na swiat i historie upadku aniolow.

Wedlug sw.Ireneusza, ktory poswiecil zycie, badaniu tego tematu, gnostycy i niektorzy manichejczycy wiezyli, ze to waz w raju, czyli upadly aniol Lucyfer, zwany takze wczesniej Samaelem jest glosicielem prawdy i wyslannikiem realnego Boga, o ktorym nic nie wiadomo, a bibilijny Jahwe byl stworca swiata, czyli materii, czyli zla. Manichejczycy i gnostycy podkreslali wiele nie-boskich cech charakteru Jahwe - msciwosc, gniew, czasmi nawet okrucienstwo - i uwazali, ze wskazuja one na fakt, ze nie jest on Bogiem milosci, Poniewaz w pierwszej czesci Genesis pojawia sie takze inna nazwa Boga - Adonai, uznali oni, ze ten ostatni musi byc prawdziwym Bogiem.

Czlowiek stworzony przez Boga-Adonai i umieszczony w Raju nie roznil sie wiele od innych zwierzat. I dopiero aniol Samael, ktory zrozumial, ze czlowiek moze stac sie jego sojusznikiem przeciwko Jahwe, podsunal czlowiekowi pomysl zjedzenia owocu z Drzewa Wiedzy Dobrego i Zlego - czyniac go w ten sposob czlowiekiem.

Jahwe wygnal wtedy czlowieka z raju i sprawa "przycichla". Ale aniol-buntownik, wraz z innymi aniolami zobaczywszy piekne "corki ludzkie", chcial przez kontakt seksualny z nimi stworzyc mieszanke materii z duchem, ktora moglaby pokonac zlo, czyli materie. /Aniolowie nie maja postaci materialnej, a moga sie jedynie w wcielac/.

Wtedy wlasnie Bog-Jahwe wyslal swoich aniolow pod wodza Michala, ktorzy pokonali upadle anioly, a czlowiek zostal ukarany potopem.

> Czy aniolowie sa duchami ? Czy mozna powiedziec, ze anioly sa swiete ?

Rozne nurty angelologii maja na te sprawy odmienne poglady.

Jedno jest pewne: anioly nie moga sie rozmnazac, sa niesmiertelne, jakkolwiek mimo niesmiertelnosci Bog moze je unicestwiac, nie wymagaja pozywienia takiego, jakie wymaga czlowiek, poniewaz zycie uzyskuja z blasku "szechiny"*/patrz nizej!/, nie ulegaja wplywom "jecer ha-ra" / zlego instynktu/, ale ulegaja normalnym ludzkim namietnosciom.

Ludzie i anioly maja trzy wspolne cechy: " moga zdobywac wiedze, maja wyprostowana postawe ciala, rozmawiaja w ludzkim jezyku".

Tak, anioly sa duchami, ale nie w takim znaczeniu, jak jest to rozumiane w potocznym rozumieniu tego slowa. Maja doradczy glos w sprawach decyzji podejmowanych przez Boga, ale ostateczna decyzja nalezy wylacznie do Niego. Jako ciekawostke mozna podac, ze anioly byly przeciwne stworzeniu czlowieka.

Anioly maja dzialac na rzecz dobra i sprawiedliwosci, ale sa takze anioly czyniace zlo.
Do najbardziej niebezpiecznych naleza: Af, Chema, Kecef, Maszchit i Meszalle. Oczywiscie wodzem zlych aniolow jest Samael, o czym juz wspominalem wczesniej. Zadaniem tego aniola jest roznoszenie po swiecie "jacer ha-ra" /zlych instynktow/. Bog pozwala mu to czynic, poniewaz bez zlych instynktow czlowiek nie mialby wolnej woli do czynienia Dobra.

Anioly nie maja nic wspolnego ze swietoscia w rozumieniu np. Kosciola Katolickiego, ale sam fakt, ze czerpia swa energie z szechiny, czyni je wypelnionymi substancja Ducha Swietego.

* /szechina jest to blask Boski, ktory kiedys przebywal w niskich regionach, ale po grzechu Adama szechina podniosla sie do pierwszego nieba, a po zabojstwie na Ablu przeniosla sie do drugiego, a pozniej jej poziom podwyzszal sie w czasie potopu, Wiezy Babel, Sodomy i Gomory oraz za czasow Niewoli Egipskiej. Kiedy indziej szechina obnizala sie za sprawa Abrahama, z powodu Izaaka , za Jakuba, za Lewiego, Kehata, Amrama i wreszcie za Mojzesza osiagnela poziom poczatkowy. Wedlug wielu interpretacji 'szechina" utozsamiana jest z "ruach ha-kodesz" czyli Duchem Swietym/.

To tak skrotowo, bo to temat na ksiazke, a nie krotki artykul.

 

Pozdrawiam.

Pawel Jedrzejewski RU8xx@aol.com




http://niniwa22.cba.pl/ANIOL.HTM
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #26 : Styczeñ 25, 2015, 19:19:22 »

Upadly anio³ Samael.... Szatan


Armia Boga albo opowie¶æ o Upad³ym Aniele Samaelu

 

Po przeczytaniu niezwykle erudycyjnego artyku³u Pana Jêdrzejewskiego o anio³ach i po w³asnej lekturze przedmiotu oczywi¶cie nachodz± mnie tak zwane refleksje.

IMIÊ - Rozpisuje siê Pan, a tako¿ i Graves o Upad³ym Aniele Samaelu. O Lucyferze jako¶ cisza, wygl±da na to, ¿e ten ca³y Lucyfer to jaki¶ pic na wodê.
Jak to jest, ¿e ja, uczciwy katolik, ochrzczony i bierzmowany nie znam Prawdziwego Imienia Ksiêcia Ciemno¶ci ? Pan wie, ile ja musia³em wykuæ regu³ek na pamiêæ z okazji Komunii ¦wiêtej? Ani razu tam nie wspomniano o Samaelu. Oczywi¶cie, wietrzê w tym spisek, komu¶ musia³o zale¿eæ na ukryciu owego IMIENIA. Ju¿ my wiemy komu! Przyjmijmy wiêc dla porz±dku, nie by³o ¿adnego Lucyfera, przeciwnikiem Boga by³ Anio³ Samael.

NATURA ANIELSKA I BOSKA - to mnie najbardziej zaciekawi³o. Lektura przedmiotu tzn. Stary Testament nie tylko nie pozostawiaj± w±tpliwo¶ci co do natury Anio³ów, ale i samego Boga. Przypomnê Pana s³owa, Bóg uczyni³ z Anio³ów "wykonawców swoich najokrutniejszych, ale czêsto koniecznych rozkazów" - mordu na pierworodnych w Egipcie dokona³ Anio³ ¦mierci, u Gravesa czytam, ¿e Sodomê zniszczy³ sam Anio³ Gabriel. I Bóg, i Anio³owie nie takie akcje wykonywali. Potop, do którego jeszcze wrócê, wydaje siê kumulacj± okrucieñstwa. Boskiego okrucieñstwa?
Sekty gnostyckie i manichejskie powszechnie odrzuca³y Stary Testament w³a¶nie z tego powodu. Jahwe ze Starego Testamentu wydawa³ siê samym Demiurgiem, z³ym Bogiem stworzycielem ¶wiata materialnego.
Ofici, gnostycka sekta wielbili Wê¿a rajskiego. Stwórca ¶wiata, demiurg Jadalbaoth stworzy³ cz³owieka, lecz zabroni³ mu spo¿ywaæ owoce z Drzewa Wiadomo¶ci. Za spraw± eonu prawdziwego Boga - Sophii, W±¿ Ophis namówi³ pokornych ludzi do z³amania zakazu, dziêki temu Adam i Ewa posiedli wiedzê o wy¿szych ¶wiatach.
W doktrynie samego Maniego Adam, pierwszy cz³owiek te¿ stworzony zosta³ przez wielkiego archonta Ciemno¶ci. Adam zosta³ o¿ywiony przez ¶wiat³o, które skradli archonci i dziêki temu posiad³ duszê. Aby siê o tym nie dowiedzia³, jego stworzyciel zabroni³ mu zjedzenia jab³ka z Drzewa Wiadomo¶ci...
Katarzy posunêli siê tak bardzo w potêpianiu diabelskiej natury Jahwe, ¿e nawet tablice z Prawem Moj¿esza zawiera³y w ich oczach prawo szatañskie.
Manichejczycy i gnostycy wierzyli w diabelsk± naturê Jahwe, ma³o tego, mieli na to dowody. Wystarczy³o przecie¿ przeczytaæ pe³ne niepojêtego okrucieñstwa ksiêgi ST. Nazywanie Jahwe dobrym Bogiem uznawali za kpinê. Niestety, chrze¶cijanie nie lubili takich fanaberii. Paulicjanie, potomkowie manichejczyków poddani zostali straszliwym represjom - w roku 841 r. w wyniku prze¶ladowañ wszczêtych przez cesarzow± Teodorê ¶mierci± mêczeñska zginê³o 100 tysiêcy manichejczyków!!!
Kiedy we Francji pojawili siê katarowie, krucjata spustoszy³a ca³e po³udnie kraju. W 1209 r., kiedy wymordowano wszystkich mieszkañców Beziers, duchowny Arnold Amalric zapytany, jak odró¿niæ katolika od heretyka, powiedzia³: "Zabijajcie wszystkich, Bóg swoich rozpozna."
O atrakcyjno¶ci doktryny, która uznawa³a biblijnego Jahwe za diab³a ¶wiadczy fakt, ¿e ¶w. Augustyn w m³odo¶ci by³ manichejczykiem.

Czy aby bunt Anio³ów pod wodz± Samaela nie mia³ czasem wymiaru etycznego? Czy Samael zbuntowa³ siê przeciwko Bogu przera¿ony jego okrucieñstwem?
W±¿-Samael namawia cz³owieka, by ten wyzwoli³ siê z boskiej kurateli i poprzez zjedzenie owocu z Drzewa DAJE CZ£OWIEKOWI DUSZÊ I WOLN¡ WOLÊ . Bóg wpada we w¶ciek³o¶æ, mówi "Oto cz³owiek sta³ siê Nam równy". Skazuje cz³owieka na wieczne cierpienie. A za có¿?
Dalej znowu, Anio³ Samael i inni Anio³owie schodz± na ziemiê i nauczaj± ludzi (o czym poni¿ej). Bóg wydaje walkê Upad³ym Anio³om, za¶ ludzko¶æ karze potopem. Za có¿ ta kara? Czy nie jest ta opowie¶æ podobna do historii Prometeusza?

Czy nie jest tak, ze wielbi±c, pomimo oczywistych faktów Boga, a potêpiaj±c Samaela i czyni±c z niego Szatana pope³niamy najwiêksz± i najbardziej tragiczn± pomy³kê w dziejach. Byæ mo¿e nienawidzimy naszego dobroczyñcê, a wielbimy oprawcê.

UPADEK - znowu cytat z Pana tekstu:
"Wed³ug ksiêgi Henocha, upad³e anio³y pod wodz± Samyazy przyby³y na Ziemiê z Nieba i bra³y za ¿ony kobiety ziemskie, z którego to zwi±zku narodzili siê olbrzymi. Ksiêga Henocha powo³uje siê na Stary Testament /Tora/, w którym czytamy:
"I sta³o siê wtedy, gdy siê ludzie poczêli rozmna¿aæ na ziemi, a córki im siê zrodzi³y. ¯e, widz±c synowie Bo¿y córki ludzkie, i¿ piêkne by³y, brali je sobie za ¿ony, ze wszystkich, które sobie upodobali. I rzek³ Pan: Nie bêdzie siê wadzi³ duch mój z cz³owiekiem na wieki, gdy¿ jest cia³em; i bêd± jego dni sto i dwadzie¶cia lat. A byli olbrzymowie na ziemi w one dni; nawet i potem, gdy weszli synowie Bo¿y do córek ludzkich, rodzi³y im syny. A ci s± mocarze, którzy od wieku byli mê¿owie s³awni." /Genesis, 6- 1:3/ /t³umaczenie ksiêdza J.Wujka/. Konsekwencj± tego zadawania siê córek ludzkich z synami Bo¿ymi, by³o zes³anie na ziemiê potopu."
Otó¿, niezupe³nie tak. W midraszach Jelqut Genesis Rabba i Bereszit Rabbati pisze siê o Synach Bo¿ych, których zes³ano na ziemiê, by uczyli ludzko¶æ prawdy i sprawiedliwo¶ci. Czynili tak przez 300 lat, i dopiero po tym czasie "zapa³ali po¿±daniem". Wtedy Bóg, jak zwykle czujny, wyda³ im wojnê, a na nieszczêsn± ludzko¶æ zes³a³ Potop. I za co ten Potop? Czy czasem nie by³ on inn± form± kary za poznanie wiedzy, jak w ogrodzie rajskim? Có¿ bowiem wiemy o paskudnym ¿yciu Synów Bo¿ych na ziemi, nauczali oni i p³odzili olbrzymów.
Co te¿ wiemy o samych olbrzymach? Czy nie kojarzy siê ta opowie¶æ z wystêpuj±c± w ka¿dej kulturze opowie¶ci± o bohaterach, bo¿ych synach, którzy wêdruj±c po ziemi i walcz±c z potworami, nauczali ludzko¶æ. To oni, wys³annicy bogów stworzyli cywilizacjê.

WYGL¡D UPAD£YCH ANIO£ÓW - oczywi¶cie niczym nie ró¿ni± siê oni od Anio³ów niebiañskich. ¯adnych banalnych rogów, kopytek, czy wrêcz ogonków.
¦wiat³o¶æ, bia³a szata, roz³o¿yste skrzyd³a. Takich Ich zobaczymy u Kresu Dni. Dwie Armie, dwóch wodzów. Jedni i drudzy na bia³ych koniach, "wszyscy odziani w bia³y, czysty bisior".

WCIELENIE - Czy Upad³e Anio³y, po zej¶ciu na ziemiê potrafi³y p³akaæ? Skoro mog³y p³odziæ potomstwo z ziemskimi kobietami, co zdziwi³o rabbiego Jeszue ben Qorcha - "Czy to mo¿liwe, ¿eby anio³owie, którzy s± p³on±cym ogniem, mogli odbywaæ stosunki seksualne tak, by nie poparzyæ swoich narzeczonych od wewn±trz?" Zdecydowa³, ¿e "kiedy anio³owie ci spadli z nieba, ich si³a i postura zosta³y zredukowane do si³y i postury ¶miertelników, a ich ogieñ zamieni³ siê w cia³o." By³a wiêc to przemiana cielesna, ale co w³a¶ciwie wiadomo o uczuciach anio³ów? Czy kochali swoich ziemskich synów - olbrzymów?

OSTATNIA WALKA BOGA I SAMAELA - Có¿ wiemy o Smoku apokaliptycznym - Samaelu? Co wiemy o jego wys³annikach - Bestii i Fa³szywym Proroku.
Bestia zostanie ¶miertelnie zraniona, za¶ ona sama zmartwychwstanie. Pokona ¶wiêtych i uzyska w³adzê nad ¶wiatem. Wszyscy ludzie bêd± oddawaæ jej cze¶æ.
Fa³szywy Prorok, druga Bestia bêdzie czyniæ wielkie znaki, ka¿e nawet zstêpowaæ ogniowi z nieba na ziemie na oczach ludzi. Wszyscy ludzie zostan± naznaczeni znamieniem "na prawa rêkê lub na czo³o" - kto za¶ nie bêdzie posiada³ owego znamienia, nie bêdzie móg³ handlowaæ. I do tego w³a¶ciwie sprowadzaj± siê nieprawo¶ci wys³anników Samaela.
Za¶ o nieprawo¶ciach Boga w Apokalipsie wiele. U Kresu Dni osi±gnie Pan prawdziw± bieg³o¶æ i kunszt w zadawaniu cierpienia, jak nigdy dot±d.
Wymieniam w kolejno¶ci:
Czterej Je¼d¼cy, pierwszemu "dano wieniec, i wyruszy³ jako zwyciêzca, by [jeszcze] zwyciê¿aæ", drugiemu "dano odebraæ ziemi pokój, by siê wzajemnie ludzie zabijali - i dano mu wielki miecz", czwarty "oto koñ trupio blady, a imiê siedz±cego na nim ¦mieræ, i Otch³añ mu towarzyszy³a. I dano im w³adzê nad czwart± czê¶ci± ziemi, by zabijali mieczem i g³odem, i morem, i przez dzikie zwierzêta."
Wszyscy ludzie, jak niegdy¶ mieszkañcy Sodomy i Gomory, i ca³a ludzko¶æ w czasie potopu zostaj± poddani eksterminacji.
Wielkie trzêsienie ziemi, Anio³owie zrzucaj±cy ¿ar z nieba, grad, ogieñ, wielka, ognista gwiazda spadaj±ca na ziemiê, w koñcu z Czelu¶ci uwolniona zostaje armia Abbadona. Dana jej zostaje moc zabijania ka¿dego bez pieczêci Boga na czole, zabijania powolnego, cierpienia ludzi bêd± trwaæ 5 miesiêcy. "Maj± nad sob± króla - anio³a Czelu¶ci; imiê jego po hebrajsku: Abaddon, a w greckim jêzyku ma imiê Apollyon."
Dziwaczna sprzeczno¶æ, Armia Piek³a masakruje ziemiê z rozkazu Nieba, ziemiê, która poddana jest w³a¶nie w³adzy Piek³a!
Wreszcie nastêpuje bitwa pod Har-Magedon, jak nazywa j± Anio³, wzywaj±cy ptaki na po¿arcie masy trupów - Wielka Uczta Boga.
I dopiero potem nastanie szczê¶liwo¶æ i Królestwo Niebiañskie na ziemi.

To co napisa³em, na pierwszy rzut oka wydaje siê byæ pochwa³± satanizmu, ale mnie siê wydaje, ¿e bardziej sensowne jest nazwanie satanistami prawowiernych wyznawców biblijnego Boga.

 

Wyk³ad Paw³a Jêdrzejewskiego o Anio³ach
czyli tekst wyj¶ciowy



http://niniwa22.cba.pl/ANIOL2.HTM


http://www.historycy.org/index.php?showtopic=37533
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 26, 2015, 01:44:27 wys³ane przez Kiara »
Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #27 : Styczeñ 25, 2015, 19:35:29 »

SZATAN ... SYN JUTRZENKI / WENUS/ LUCYFER......  TO SYN A NIE MATKA... JUTRZENKA !


To¿samo¶æ Lucyfera
To¿samo¶æ Lucyfera Któ¿ jak Bóg 2/2012

dodane 2012-02-29 23:35

Roman Zaj±c

Gdzie w Biblii jest mowa o Lucyferze? Czy Lucyfer to imiê szatana przed jego upadkiem? A mo¿e byli to ró¿ni zbuntowani anio³owie? (Czytelnik)

 

Lucyfer to imiê, które tradycja chrze¶cijañska nada³a szatanowi w okresie patrystycznym. Pochodzi ono z „Satyry na ¶mieræ tyrana” z Ksiêgi Izajasza. Znajduje siê tam nastêpuj±cy fragment: Jak¿e to spad³e¶ z niebios, Ja¶niej±cy, Synu Jutrzenki? Jak¿e run±³e¶ na ziemiê, ty, który podbija³e¶ narody? Ty, który mówi³e¶ w swym sercu: Wst±piê na niebiosa; powy¿ej gwiazd Bo¿ych postawiê mój tron. Zasi±dê na Górze Obrad, na krañcach pó³nocy. Wst±piê na szczyty ob³oków, podobny bêdê do Najwy¿szego. Jak to? Str±cony¶ do Szeolu na samo dno Otch³ani! (Iz 14, 12-15).

Nios±cy ¶wiat³o?

Kontekst nie pozostawia w±tpliwo¶ci, ¿e ów Ja¶niej±cy Syn Jutrzenki (hebr. helel ben szachar) to w tym miejscu ironiczne okre¶lenie w³adcy babiloñskiego, którego pycha zaowocowa³a z³udnym prze¶wiadczeniem, ¿e mo¿e byæ wiêkszy od Boga.

W s³owach Izajasza mo¿na doszukaæ siê nawi±zañ do mitów astralnych. Wykazuj± one podobieñstwo z fenickimi poematami z Ras Szamra, w których gwiazda i jutrzenka uosabiaj± bogów. Izajasz porównuje w³adcê do gwiazdy zarannej (planety Wenus), poniewa¿ jej znikniêcie w blasku poranka uzna³ za dobr± metaforê nieuniknionego upadku Babilonu. Biblia Grecka (LXX) t³umaczy wyra¿enie helel ben szachar z hebrajskiego tekstu Ksiêgi Izajasza przez „gwiazda poranna” (gr. ho heosforos), natomiast ¶w. Hieronim w ³aciñskim przek³adzie Biblii zwanym Wulgat± odda³ hebrajskie s³owo helel i greckie ho heosforos przez ³aciñskie lucifer („nios±cy ¶wiat³o” od ³ac. lux - ¶wiat³o, ferre - nie¶æ). Fragment Iz 14, 12 w wersji ³aciñskiej brzmi wiêc – Quomodo cecidisti de caelo lucifer, qui mane oriebaris?

Orygenes, dokonuj±c egzegezy tego fragmentu (Homiliae in Ezecielem 13, 2), uzna³ satyrê na upad³ego tyrana z Iz 14, 3-17 za alegoryczn± wypowied¼ o buncie najpotê¿niejszego z anio³ów, wi±¿±c j± ze s³owami Jezusa o upadku szatana z £k 10, 18 (Widzia³em szatana, spadaj±cego z nieba jak b³yskawica). Podobn± wyk³adniê Iz 14, 12 podali inni ojcowie Ko¶cio³a: ¶w. Hieronim (In Isaiam 14, 12; Epistolae XXIII, 4), Euzebiusz z Cezarei (Demonstratio evangelica 4, 9), Augustyn (De Genesi ad litteram 24, 31), Grzegorz I Wielki (Moralia 4, 13), Tertulian (Adversus Marcionem II, 10). A zatem fragment, nie maj±cy pierwotnie nic wspólnego z opowie¶ci± o upadku anio³a, skojarzony zosta³ z nim przez Orygenesa, za którym poszli inni Ojcowie Ko¶cio³a. U¿ywali oni chêtnie analogii - jak na porannym niebie, krótko przed wschodem s³oñca widzimy, ¿e Wenus b³yszczy bardziej ni¿ pozosta³e planety, tak miêdzy anio³ami by³ taki, który przed swoim upadkiem b³yszcza³ bardziej ni¿ jakikolwiek inny anio³ Bo¿y.

Depcz±cy ¶wiat³o

Pó¼niej uznano, ¿e s³owo lucifer nale¿y traktowaæ jako imiê okre¶laj±ce stan pierwotny szatana, co pozwoli³o na przypisanie mu cech, które potem w wyniku upadku mia³ utraciæ: urody, jasno¶ci, bycia ulubieñcem samego Stwórcy. Tradycja, zapocz±tkowana przez ojców Ko¶cio³a, stopniowo ewoluowa³a. Pojawi³o siê dodatkowe imiê upad³ego anio³a, oparte na ³aciñskiej etymologii: Lucyper, od lucem perdere - zdeptaæ ¶wiat³o. W ten sposób próbowano rozró¿niaæ pomiêdzy anio³em w stanie ³aski, a anio³em upad³ym. Wielu kaznodziejów wykorzystywa³o tê grê s³ów: oto Lucyfer (Nios±cy ¶wiat³o) sta³ siê Lucyperem (tym, który ¶wiat³o utraci³).

W niektórych przek³adach Pisma ¦wiêtego zwrot helel ben szachar jest t³umaczony po prostu jako imiê Lucyfer. Przyk³adem mo¿e byæ angielska Biblia Króla Jakuba (How are thou fallen from heaven, O Lucifer, son of the morning!), czy polska Biblia Wujka (Jako ¿e¶ spad³ z nieba, Lucyferze, który¶ rano wschodzi³).

Temat zbuntowanego Lucyfera podejmowali pisarze ¶redniowieczni. Anzelm z Canterbury w traktacie De causa diaboli stworzy³ teologiczne podstawy do uto¿samiania Lucyfera z szatanem. Piotr Lombard u¿ywa³ zamiennie nazw Lucyfer i szatan (diabe³), odnosz±c je do tej samej postaci (Sententiarum librii quattuor II 3-8. 21-22); podobnie Witelon (De natura daemonum) oraz autorzy egzemplów kaznodziejskich. Potem przysz³a wielka literatura – dramaty Vondela i Johna Miltona. Do dzi¶ wielu teologów uwa¿a s³owo „Lucyfer” za oczywisty synonim szatana (np. Rene Laurentin). Tak¿e w potocznym odbiorze Lucyfer przywo³uje jednoznaczne skojarzenia z szatanem. Choæ jest to pochodn± tradycji ju¿ pobiblijnej, zasadno¶æ takiego terminologicznego uto¿samienia znajduje potwierdzenie w do¶wiadczeniu mistycznym i w egzorcyzmach. Zdarza siê bowiem, ¿e podczas egzorcyzmów demon przestawia siê jako Lucyfer (tak by³o w przypadku opêtania Anneliese Michel). Oczywi¶cie nale¿y podchodziæ z rezerw± do wyznañ demonów, które w naturalny sposób pos³uguj± siê k³amstwem, ale w tym wypadku symboliczne imiê Lucyfer oddaje istotê grzechu anio³a za¶lepionego pych± a zarazem ma charakter ironiczny.

Biskup Lucyfer

Na koniec jako ciekawostkê wspomnê o jeszcze innych zastosowaniach ³aciñskiego s³owa lucifer, które mog± nas - przyzwyczajonych do nazywania w ten sposób upad³ego anio³a - mocno zdziwiæ. W historii Ko¶cio³a by³ na przyk³ad biskup Lucyfer z Cagliari na Sardynii, który zmar³ ok. 370 r. i zosta³ uznany ¶wiêtym. Jego imiê wówczas bynajmniej nie szokowa³o, gdy¿ s³owo lucifer, mia³o w pewnych kontekstach konotacje pozytywne i nie kojarzy³o siê jeszcze powszechnie z szatanem.

W ST w wersji Wulgaty s³owo lucifer odnosi siê do zbioru gwiazd (Hi 38, 32; Ps 110, 3), lub do zobrazowania moralnego blasku Szymona, syna arcykap³ana Oniasza (Syr 50, 6). W ³aciñskiej wersji Nowego Testamentu gwiazd± porann± nazywany jest natomiast… Jezus (2 P 1, 19; Ap 2, 28; 22, 16 - Vlg). Termin lucifer w ³aciñskich tekstach staro¿ytnych i ¶redniowiecznych okre¶la³ przymiot Chrystusa, jako nios±cego ¶wiat³o prawdy (Augustyn Enarrationes in Psalmos 51, 13; Grzegorz I Wielki Moralia 18, 34; Alkuin In Evangelium Joannis 11). Metaforykê tê kontynuuje ³aciñska modlitwa rezurekcyjna Exsultet, w której mo¿emy us³yszeæ s³owa: Flammas eius lucifer matutinus inveniat: Ille, inquam, lucifer, qui nescit occasum: Christus Filius tuus, qui regressus ab inferis, humano generi serenus illuxit (w polskim przek³adzie - Niech ta ¶wieca p³onie, gdy wzejdzie s³oñce nie znaj±ce zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwsta³y, który o¶wieca ludzko¶æ swoim ¶wiat³em). Podobnie jest w brewiarzowym hymnie na jutrzniê Aeterne rerum Conditor ¶w. Ambro¿ego. A wiêc paradoksalnie sam Jezus Chrystus do dzi¶ bywa nazywany w ³aciñskich tekstach liturgicznych Lucyferem. Jezus przynosi jednak ¶wiat³o prawdziwe; szatan, przybieraj±cy postaæ anio³a ¶wiat³o¶ci (por. 2 Kor 11, 14-15), mami nas jedynie z³udzeniami i pozorami dobra.



http://prasa.wiara.pl/doc/1096136.Tozsamosc-Lucyfera

Zapisane
  • Kiara
  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomo¶ci: 2458
  • Zobacz profil
Odp: WENUS -LUCYFER.
« Odpowiedz #28 : Styczeñ 25, 2015, 20:33:22 »

P. Roman Nacht .... nie tylko o Lucyfer...

Sekty satanistyczne i ich walka o w³adzê - Roman Nacht - 23.01.2015

https://www.youtube.com/watch?x-yt-cl=84503534&x-yt-ts=1421914688&v=vGww3yXCOVk#t=30

NIE DAWAJMY ROBIÆ SIÊ W BALONA......  U¶miech U¶miech

Szatan.. Samael…. to SYN Jutrzenki / Lucyfer /Venus …… a nie ONA.
Wszyscy jeste¶my dzieæmi ¦WIAT£O¦CI… SAMAEL / SZATAN RÓWNIE¯ NIM JEST, JEST SYNEM JASNO¦CI , która w nim jest zaciemniona przez „upadek ” w materiê , czyli wcielenie siê w gêste cia³o fizyczne, które , uniemo¿liwia przejaw ¶wiat³o¶ci swoj± natur± i uniemo¿liwia wcielenie ca³ej energii ognia ¿ycia ze wzgledu na spalenie materii o ni¿szej wibracji.
jeszcze raz SZATAN JEST SYNEM LUCYFER/ JUTRZENKI / VENUS …. NIOS¡CEJ ¦WIAT£O WIEDZY I ¯YCIA!

„SZATAN … SYN JUTRZENKI / WENUS/ LUCYFER…… TO SYN A NIE MATKA… JUTRZENKA !

To¿samo¶æ Lucyfera
To¿samo¶æ Lucyfera Któ¿ jak Bóg 2/2012

dodane 2012-02-29 23:35

Roman Zaj±c

Gdzie w Biblii jest mowa o Lucyferze? Czy Lucyfer to imiê szatana przed jego upadkiem? A mo¿e byli to ró¿ni zbuntowani anio³owie? (Czytelnik)

Lucyfer to imiê, które tradycja chrze¶cijañska nada³a szatanowi w okresie patrystycznym. Pochodzi ono z „Satyry na ¶mieræ tyrana” z Ksiêgi Izajasza. Znajduje siê tam nastêpuj±cy fragment: Jak¿e to spad³e¶ z niebios, Ja¶niej±cy, Synu Jutrzenki? Jak¿e run±³e¶ na ziemiê, ty, który podbija³e¶ narody? Ty, który mówi³e¶ w swym sercu: Wst±piê na niebiosa; powy¿ej gwiazd Bo¿ych postawiê mój tron. Zasi±dê na Górze Obrad, na krañcach pó³nocy. Wst±piê na szczyty ob³oków, podobny bêdê do Najwy¿szego. Jak to? Str±cony¶ do Szeolu na samo dno Otch³ani! (Iz 14, 12-15).

Nios±cy ¶wiat³o?

Kontekst nie pozostawia w±tpliwo¶ci, ¿e ów Ja¶niej±cy Syn Jutrzenki (hebr. helel ben szachar) to w tym miejscu ironiczne okre¶lenie w³adcy babiloñskiego, którego pycha zaowocowa³a z³udnym prze¶wiadczeniem, ¿e mo¿e byæ wiêkszy od Boga.

W s³owach Izajasza mo¿na doszukaæ siê nawi±zañ do mitów astralnych. Wykazuj± one podobieñstwo z fenickimi poematami z Ras Szamra, w których gwiazda i jutrzenka uosabiaj± bogów. Izajasz porównuje w³adcê do gwiazdy zarannej (planety Wenus), poniewa¿ jej znikniêcie w blasku poranka uzna³ za dobr± metaforê nieuniknionego upadku Babilonu. Biblia Grecka (LXX) t³umaczy wyra¿enie helel ben szachar z hebrajskiego tekstu Ksiêgi Izajasza przez „gwiazda poranna” (gr. ho heosforos), natomiast ¶w. Hieronim w ³aciñskim przek³adzie Biblii zwanym Wulgat± odda³ hebrajskie s³owo helel i greckie ho heosforos przez ³aciñskie lucifer („nios±cy ¶wiat³o” od ³ac. lux – ¶wiat³o, ferre – nie¶æ). Fragment Iz 14, 12 w wersji ³aciñskiej brzmi wiêc – Quomodo cecidisti de caelo lucifer, qui mane oriebaris?

http://prasa.wiara.pl/doc/1096136.Tozsamosc-Lucyfera

w torze wystêpuje TYLKO JEDEN RAZ imiê LUCYFER nie ma ono negatywnego kontekstu!

Natomiast Samael/ Szatan jest upad³ym anio³em.

„Upad³y anio³

Upad³y anio³ – pojêcie rozwiniête w my¶l judaistycznej i chrze¶cijañskiej interpretacji Ksiêgi Henocha. Anio³, który radykalnie i nieodwo³alnie sprzeciwi³ siê Bogu[1], wykorzystuj±c otrzyman± woln± wolê. Jest okre¶lany jako diabe³, Szatan, demon lub z³y duch[2]. ”

http://pl.wikipedia.org/wiki/Upad%C5%82y_anio%C5%82

co do LUCYFER/ Jutrzenki…..

„Lucyfer – (³ac. lux: ¶wiat³o oraz ferre: nie¶æ – nios±cy ¶wiat³o) wspó³cze¶nie w chrze¶cijañstwie to imiê jednego z upad³ych archanio³ów, uto¿samianego nies³usznie z Szatanem.”

co do LUCYFER…. NIOS¡CA ¦WIAT£O…

=Lucyfer

przez Bitua, 17.sty.2007, w Bez kategorii

Lucyfer

„nosiciel ¶wiat³a”, „dawca ¶wiat³a”

Jest czêsto mylnie uto¿samiany z upad³ym anio³em (Szatanem) na skutek b³êdnego odczytania fragmentu Ksiêgi Izajasza 14,12-”Jako¿e¶ spad³ z nieba Lucyferze, który¶ rano wschodzi³” przek³ad Jakuba Wujka; w Biblii Tysi±clecia imiê to zosta³o zast±pione okre¶leniem „Syn Jutrzenki„. Apostrofa ta w rzeczywisto¶ci skierowana jest do Nabuchodonozora, króla Babilonu (Szatan).

Szatanowi imiê „Lucyfer” nadali dopiero Ojcowie Ko¶cio³a (¶w. Hieronim )

„S³ownik Anio³ów w tym anio³ów upad³ych”-G.Davidson

http://amojos.blog.onet.pl/2007/01/17/lucyfer/

Czy¿by Pan Roman Nacht znakomity znawca Judaizmu i mistyki nie zna³ tej wiedzy?

Tak opacznie uto¿samia i myli Szatana z Lucyfer? czy jest to mozliwe dla cz³owieka kilkadziesi±t lat zajmuj±cego siê tym tematem……

Komu i dlaczego tak bardzo zale¿y na sianiu tej dezinformacji , kto chce zmieniaæ warto¶ci i zakodowaæ w LUDZKICH umys³ach ¿e ciemno¶æ wyra¿a swoje warto¶ci przez ¶wiat³o¶æ Lucyfer…… U¶miech TO NIE PRAWDA!

Nie mili moi JASNO¦Æ I CIEMNO¦Æ… to nie to samo, kiedy zaczyna siê jasno¶æ… JUTRZENKA swoim pierwszym promieniem roz¶wietla ciemno¶æ , przechodz±c przez przestrzeñ ¦WIAT£O LUCYFER zamienia szaro¶ci w Jasno¶æ ! JASNO¦Æ LUCYFER … koñczy EPOKÊ Ciemno¶ci, znikaj± argumenty ciemno¶ci, ona przestaje istnieæ.

Kto boi siê utraty swoich walorów wladzy.. ciemno¶ci SAMAEL/ SZATAN… i jego ¶wita naziemna oraz poza ziemska. Dlatego tak ukrywaj± prawdê i manipuluj± ni± by LUDZKO¦Æ boj±c siê wiedzy ¶wiat³o¶ci nigdy jej nie pozna³a.

Ale Jutrzenka zesz³a ju¿ na ziemiê widaæ to w energetycznych efektach naszej fizyczno¶ci w postaci ró¿owego, pomarañczowego i malinowego nieba o wschodzie i zachodzie s³oñca….
Co siê zmieni³o w naszej przestrzeni….. ¿e mo¿e zaistnieæ taki przejaw ¶wiat³a….. nie ma ju¿ takiej gêsto¶ci powietrze w naszym wymiarze , zmieni³a siê czêstotliwo¶æ drgañ czyli inna wibracja orgonu.
Ocean ¿ycia po którym dryfuje ziemia ze swoimi mieszkañcami jest ju¿ inny.

Teraz czekamy na jasno¶æ LUCYFER.. która równie¿ przejawi siê barwami nieba…. jasno¶ci± , nie ciemno¶ci±….. U¶miech
Szacowny Panie Romanie Nacht…. tego procesu nie mo¿na ani zatrzymaæ ani opó¼niæ jak marz± niektórzy z tej i tamtej strony ciemno¶ci…. wszyscy „Synowie Przymierza ” ( oczywi¶cie z Jahwe/ Samaelem ( bo Pan Ciemno¶ci u¿ywa wielu imion m±c±c LUDZIOM w g³owach) MUSZ¡ podj±æ ostateczne decyzje po której stronie chc± stan±æ, jasno¶ci czy Ciemno¶ci…. nic wiêcej w TYM czasie zrobiæ nie mo¿na.

Co do ISRAELA …. i koñca jego istnienia…. nie chodzi o fizyczny koniec , zag³adê czy unicestwienie ludzi.. chodzi wy³±cznie o zmianê statusu pañstwa.

Bowiem obecny ISRAEL jest pañstwem wyznaniowym/ religijnym, jego prawa opieraj± siê o prawa religijne. A jak sam Pan powiedzia³ religie przestan± istnieñ .. z czym siê zgadzam w 100% przestanie , (powrócimy do Za¶wiatowego Systemu Warto¶ci ( nie opieraj±cego siê na gloryfikacji warto¶ci materialnych ponad duchowymi jak obecnie) ,prawdziwej wiedzy mistycznej (a, nie ustalonych przez ludzi dla polityki wladzy dogmatów) i prze³o¿enia jej na wiedzê techniczn±, s³u¿±c± LUDZKO¦CI a nie zniewalaj±c± j±) ale jako pañstwo religijne domena w³adzy przywódców religijnych.

¯ydzi maj± i bêd± mieli prawo mieszkaæ , ¿yæ w Israelu…. ale on bêdzie inny.

Kiara/M. Ochman.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 25, 2015, 20:35:56 wys³ane przez Kiara »
Zapisane
Strony: 1 [2]
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

homofriends meute-de-loups rozmowcy skyworldsv voters